czwartek, 7 czerwca 2012

(Tomb Raider) Ostatnia Krew

 Przez prawie dwa tygodnie totalny block, ale teraz wracam do pisania. Postaram się spełnić resztę zamówień i czekam też na nowe.

Tytuł: Ostatnia Krew
Z: "Tomb Raider"
Rating: NC-17


Lara wybiegła z lochów tak szybko, jak się dało. Kilka minut temu dostała sygnał od czekającej na zewnątrz ekspedycji, że dzieje się tu coś złego. Przyjechali do środkowej Europy, żeby zbadać zrujnowany zamek, pod gruzami którego spodziewali się odnaleźć manuskrypty sprzed tysiąca lat. Lara zeszła na dół, żeby sprawdzić, jak tam wygląda, gdy reszta miała tam zejść następnego dnia. Dobiegał już wieczór, kiedy jej komórka zadzwoniła.
- Larrrraaa! – usłyszała tylko rozpaczliwy krzyk jednej z pracownic i zaraz potem ucięło połączenie. Wyjęła z kabur oba pistolety i wydostała się na zewnątrz tak szybko, jak to było możliwe, pędząc na złamanie karku. Był już późny wieczór. Okolica wydawała się spokojna, nie spodziewała się żadnych problemów. Gdy dotarła do obozu, wokół panowała cisza. Trzymając pistolety gotowe do strzału, weszła do obozu. Namioty stały jak stały, tak jak i samochody. Żadnych śladów walki, krwi, ciał. Może to tylko żart, pomyślała ze złością. Jeśli tak, to…

Ale wtedy to zobaczyła. Najpierw ciała. Leżało ich na ziemi kilka. Trochę dalej dostrzegła wysoką, jasnonowłosą kobietę o bladej cerze ubraną w czarny, skromny strój z długą peleryną. Była piękna, ale w jej urodzie było coś nieludzkiego. W dłoniach trzymała jedną z młodszych pracownic ekspedycji.
- Puść ją! – krzyknęła Lara, mierząc z obu pistoletów – Ręce do góry!
Kobieta odwróciła się i Lara z przerażeniem dostrzegła krew na jej ustach. Porzuciła dziewczynę, która miała dwie małe ranki w szyi. Lara zrozumiała, z kim ma do czynienia.
Wampirzyca uniosła się do góry, a Lara natychmiast wycelowała w jej stronę pistolety, zasypując ją gradem kul. Zaraz potem w miejscu, gdzie znajdowała się kobieta, pojawiła się tylko kłębiąca się chmura nietoperzy. Gacki ruszyły ku Larze. Ta uskoczyła, chowając się za samochodem. Szybko wymieniła zużyte magazynki na świeże.  Widziała nietoperze zataczające koło nad obozem. Wydawały się oddalać. Podniosła się i wyszła z ukrycia.
Wampirzyca spadła na nią z dachu samochodu. Rogiem oka Lara zauważyła jeszcze znikające nietoperze. To była więc tylko iluzja. Uderzenie sprawiło, że przewróciła się na ziemię. Z szybkością, jakiej nigdy nie widziała, wampirzyca znalazła się na niej i wgryzła się w szyję Lary. Dwa kły wpiły się w białe ciało, pijąc krew. W innych okolicznościach Lara pewnie dałaby radę zrzucić przeciwniczkę, z siebie, ale teraz siła uciekała z niej tak gwałtownie, że była słaba jak dziecko. Jej nogi początkowo wściekle kopały, ale teraz opadły bez sił, tak jak palce. Pistolety leżały daleko od niej, ale i tak nie miała sił po nie sięgnąć. Wampirzyca syciła się jej ciepłą krwią.
Po kilku minutach wampirzyca zakończyła posiłek, podnosząc nieprzytomną pannę Croft w ramionach. Czarne buty na długich szpilkach stukały o kamienie na podwórzu zamku, gdy niosła swoją ofiarę ku lochom. Lara słabo oddychała, była na pograniczu życia i śmierci. Wampirzyca szła zrujnowanym korytarzem, coraz głębiej. Na jej znak ściany przesuwały się same. W końcu obie znalazły się w położonej głęboko pod ziemią krypcie. Wampirzyca podeszła do dużego, ozdobionego wieloma płaskorzeźbami sarkofagu, wyłożonego jedwabiem. Położyła w nim Larę. Odpięła pasy z magazynkami i cisnęła je w kąt. Jeden z jej krwistoczerwonych paznokci wydłużył się, na kształt wąskiego sztyletu. Przy jego pomocy rozcięła materiał szortów Lary, zdjęła je, a następnie to samo zrobiła z białym majtkami panny Croft. Patrzyła na starannie ogolone łono swojej ofiary. Następnie tak samo rozcięła górną część stroju Lary, podziwiając duże, unoszące się i opadające piersi z sutkami barwy karmelu. Weszła do sarkofagu, pochylając głowę na cipką Lary. Wysunęła z pomiędzy bladych warg długi język, który szybko rozchylił dolne usta panny Croft. Lara cicho jęczała, kiedy wampirzyca lizała jej pizdę, smakując soczków. Sutki Lary były już twarde i sztywne, bezsilna z powodu utraty krwi nie mogła nic zrobić. Ciepły, długi język wampirzycy poruszał się w jej wnętrzu, dając jej coraz większą rozkosz. Brytyjka drżała, kiedy czuła, że zbliżała się coraz bardziej do orgazmu. Była tak osłabiona, że wampirzyca szybko sprawiła, że doszła, spijając starannie wszystkie soczki Lary.
Wampirzyca podniosła się, patrząc na drżące ciało Lary. Odpięła górą część swojego stroju, obnażając własne piersi. Pochyliła się, jej dłonie zamknęły się na piersiach Lary, masując je mocno i rytmicznie. Jej czerwone, ostre paznokcie lekko nakłuwały sterczące sutki Lary. Następnie położyła się. Ich mokre z podniecenia cipki dotykały się. Wampirzyca zaczęła ocierać własną cipkę o cipkę Lary, tak jak swoje piersi o piersi Brytyjki. Palce Lary zacisnęły się na materiale, podczas gdy wampirzyca całowała jej usta namiętnie i długo, ledwie dając jej złapać oddech. Ich mokre łona poruszały się coraz szybciej. Z sarkofagu dobiegały coraz dłuższe i głośniejsze jęki rozkoszy.

Orgazm wstrząsnął ich ciałami. Lara opadła na dno, ale wampirzyca uniosła ją lekko. Pochyliła głowę nad jej piersią i zatopiła swoje wampirze kły w ciemnym sutku, spijając z niego krew. Lara cicho jęczała, jej kończyny spoczywały bezwładnie, pozwalając wampirzycy pożywiać się na jej ciele. W końcu skończyła, podnosząc Larę z sarkofagu. Jej obcasy stukały o podłogę krypty, gdy niosła Larę, po czym położyła ją na kamiennym stole. Archeolog była niemal nieprzytomna, gdy wampirzyca zdjęła jej buty i resztki stroju. Na jej nadgarstkach znalazły się złote bransoletki pokryte ostrymi gwoździami. Niebieskie stringi opięły się ciasno na jej łonie, na wysokie obcasy w tym samym kolorze znalazły się na jej stopach. To było wszystko. Jej nowa służąca była gotowa do pełnienia swoich obowiązków.

1 komentarz:

  1. Świetne opowiadanie, może zrobiłbyś kolejną część tego, jestem strasznie ciekaw tych nowych obowiązków lary croft u wampirzycy

    OdpowiedzUsuń