wtorek, 27 listopada 2012

(Crossover) School of St. Ann 3




 Oto kolejna, trzecia już część serii "School of St. Ann", tak jak w poprzednich częściach, do was należy wybór dotyczący tego, co sie dalej stanie. Poprzednio byliście właściwie jednomyślni, zobaczymy, jak będzie tym razem...

Tytuł: School of St. Ann 3

Zdecydowała się. Od Orihime i tak niczego jak do tej pory się nie dowiedziała, a spotkanie, o którym mówiła Rangiku mogło dostarczyć jej jakichś ciekawych informacji o tym, po co tutaj przybyła. Dlatego nie tracąc czasu ruszyła przed siebie. Szkolne korytarze były już częściowo pogrążone w półmroku, uczniowie byli już w akademikach. Opustoszały budynek szkoły sprawiał wieczorem ponure wrażenie. Miyu szła najciszej jak mogła, jakby się spodziewała, że w tym całym mroku i ciszy odnajdzie jakiś punkt zawieszenia dla swojego śledztwa.


Jak do tej pory tkwiło ono w martwym punkcie. Nie dowiedziała się niczego istotnego. Za to już dwójka dorosłych mężczyzn zdążyła ją zaliczyć. To było niespodziewane. Podczas misji zdarzało jej się kusić erotycznie mężczyzn, a nawet uprawiać seks. To prawda, robiła to rzadko i to zawsze ona była stroną dominującą, decydującą o tym, co się działo. W tej szkole wszystko wydarzyło się na odwrót. To ona była brana, bez pytania a nawet bez zgody. Gwałt, który rano się wydarzył, był czymś, czego jeszcze nigdy nie przeżyła. Po raz pierwszy w swoim bardzo długim życiu czuła taką nienawiść, że chciała tego człowieka zabić. Na dodatek, seks z ludźmi zawsze osłabiał na pewien czas jej wampirze moce i zmysły. Nie niszczył ich, ale sprawiał, że stawała się mniej czujna. Wiedziała, że powinna na siebie bardziej uważać.

Ostrożnie zeszła po schodach, które oświetlało jedynie światło księżyca wpadające przez okno. Dotarła do metalowej kraty, która zamykała dostęp do szatni po lekcjach. Jednak, kiedy ją pchnęła, okazało się, że krata nie jest zamknięta. Miyu zeszła niżej, wchodząc w korytarz. Znajdował się on już pod ziemią i był całkowicie zatopiony w mroku. Ruszyła ostrożnie przed siebie. W normalnych warunkach, dzięki swoim wampirzym mocom, widziałaby tu wszystko jak za dnia. Jednak teraz jej osłabione zmysły potrafiły jedynie zamienić kompletną ciemność w szarość. Gdy dotarła do zakrętu, w oddali dostrzegła światło dobiegające z jednej z szatni. Usłyszała też jakieś głosy. Zrozumiała, że to jej cel.

Gdy weszła do szatni, ujrzała grupę dziewczyn siedzących na ławkach i rozmawiających. W środku niedużego pomieszczenia ustawionych było kilka zniczy, które paliły się, rzucając na ścianę czerwone, migoczące światło. Kiedy Miyu weszła do środka, rozmowy nagle urwały się i wszystkie spojrzały w jej stronę. Rangiku wstała z ławki i podeszła do niej, uśmiechając się szeroko.
- O, jednak przyszłaś? Wiedziałam, że odważna z ciebie dziewucha jak cię tylko zobaczyłam. Chodź, siadaj – złapała Miyu za rękę i wprowadziła między resztę. Ktoś podał jej szklankę wypełnioną jakimś ciemnym płynem.
- Pij, to dobre – zachęcał głos. Miyu uśmiechnęła się w myślach. Pewnie to alkohol. Na szczęście ona, jako wampir, była na niego niewrażliwa. Żeby zrobić wrażenie na zebranych, wzięła szklankę w obie ręce i pociągnęła z niej głęboki łyk.

Gęstym, ciepły płyn wypełnił jej usta i gardło. Miyu błyskawicznie poczuła, że coś jest nie tak. To nie był alkohol. Może narkotyk? Nie, też by nic jej nie zrobił. Próbowała wstać, ale nagle wszystko wokół zaczęło się kręcić, a jej nogi nabrały konsystencji waty. Upadła, w ostatniej chwili złapana przez kogoś na ręce. Kolory tańczyły przed jej oczami, uszy wypełniały się głosami i słowami, których znaczenia nie mogła zrozumieć. Jej ciało stawało się dziwnie ciepłe, jakby leżała kilka godzin pod grubą kołdrą. Coś przybliżało się i oddalało, nie wiedziała i nie rozumiała tego. Próbowała wyciągnąć rękę, żeby to odepchnąć, ale jej kończyny wydawały się bezwładne.

Nie wiedziała, jak długo to trwało. Otworzyła w końcu oczy. Leżała z głową na czyichś kolanach. Powoli podniosła się. Dziewczyny patrzyły na nią uśmiechnięte.
- Twarda jesteś – Rangiku poklepała ją po plecach z uznaniem – ostatnio laska prawie do rana leżała po tym otumaniona, a ty wstałaś po pół godziny.
- Co to… było? – spytała Miyu, wciąż czując w żołądku ciężar po wypiciu tego wszystkiego. Zawroty głowy minęły, ale jej ciało było nadal rozgrzane.
- Pierwszy etap! – Rangiku pomogła jej wstać. Miyu trzymała się na nogach, ale trochę niepewnie. Zastanawiała się, czy jednak powinna była tu przychodzić. Jeśli jednak działo się coś podejrzanego, jej obowiązkiem było to sprawdzić.
- Pierwszy etap… czego?
- Wtajemniczenia, złociutka. Chcesz być jedną z nas?
- To znaczy?
- To znaczy, że pytam, czy chcesz być jedną z nas? Tak czy nie? – głos Rangiku był stanowczy. Było jasne, że oczekuje odpowiedzi, a nie kolejnych pytań. Miyu wiedziała, że musi się szybko zdecydować. Jeśli jednak chciała się czegoś dowiedzieć, to tylko jedna odpowiedź wchodziła w grę.
- Tak.
- Dzielna dziewucha. Czas na drugi etap.
- Drugi etap? – Miyu zastanawiała się, co to może być.

Jedna z dziewczyn wyjęła z torebki duże, karbowane, czarne dildo. Miyu była zaskoczona, nie sądziła, że robią takie rozmiary. Każda z dziewczyn brała je do ręki i lizała przez chwilę.
- Wyliż go – powiedziała ostatnia dziewczyna, podając długi przedmiot Miyu. Ta ujęła dildo w ręce i wysunęła język, liżąc go. Chociaż był sztuczny, wykonano go z tworzywa, które doskonale imitowało skórę. Jej język przesuwał się z dołu do góry, aż po czubek. Całość była doskonałą imitacją członka we wzwodzie, a lśniący, czarny kolor sprawiał, że wyglądał wręcz demonicznie. Miyu nie przerywała lizania, zastanawiając się, co jeszcze głupiego te dziewczyny wymyślą. Ale musiała zdobyć ich zaufanie, jeśli chciała się czegoś od nich dowiedzieć. A przecież mogły wiedzieć coś na interesujące ją tematy…

- Dość – Rangiku zabrała jej z dłoni lśniące od jej śliny dildo – a teraz oprzyj się o ścianę i wypnij się!
Gdy Miyu to zrobiła, jedna z dziewczyn zsunęła jej majtki i podwinęła spódniczkę.
- Wybieraj: dupa czy pizda? – padło pytanie. Miyu była zbyt zaskoczona, żeby odpowiedzieć. Ale kiedy nic nie powiedziała, na jej wypięte, nagie pośladki spadło bolesne uderzenie otwartą dłonią. Rozległo się głośne „plask!”, a zaraz po nim znowu pytanie:
- Dupa czy pizda? Wybieraj!!!
- …p… pizda… - powiedziała cicho. Nigdy nie lubiła używać wulgarnych słów, to nie leżało w jej naturze.
- No dobra, jak chcesz…
- Unghhhhh!!!!!!!!! – krzyknęła głośno Miyu, kiedy Rangiku wepchnęła w nią dildo. Wilgotny od jej śliny przedmiot wsunął się powoli w łono Miyu, rozpychając ją do warunków dla niej niewyobrażalnych. Zamknęła oczy i zacisnęła zęby, żeby nie krzyczeć głośnie, bo każde kolejne pchnięcie było silniejsze. Czuła się, jakby ktoś w nią wciskał kij do bejsbola, chociaż przecież widziała to dildo i wiedziała, że nie jest aż takie duże, jak jej się teraz wydawało.

Czuła na sobie wzrok wszystkich dziewczyn, które tam siedziały. Domyślała się, że to pewnie próba inicjacji i że wszystkie musiały przez to przejść. Współczuła im. Jej wampirza wytrzymałość, nawet osłabiona tym wszystkim, przez co przeszła ostatnio, pozwalała jej to znieść. Rangiku poruszała rytmicznie ręką do przodu i do tyłu. Miyu wydała z siebie kolejny, zduszony jęk. To było zbyt mocne, zbyt intensywne. Ten przedmiot był większy niż jakikolwiek ludzki członek, jaki w sobie kiedykolwiek miała. Wciskał się z nią, jakby samym swoim rozmiarem dominując nad nią. Nie sądziła, że to możliwe, przecież to tylko był przedmiot. Sądziła, że to może raczej przez Rangiku. Sam głos tej kobiety miał charakter silny i nie znoszący sprzeciwu, a ruchy jej ręki były równie mocne i stanowcze. Nie było w nich nic z delikatności.

Miyu nie wiedziała, czy zaraz nie upadnie na ziemię. Stała oparta dłońmi o ścianę, z zaciśniętymi zębami. Czuła, jak po nogach spływają jej soki. Fakt, że patrzyło na nią kilka par oczu sprawiał, że wszystko to miało zupełnie inny charakter niż wtedy, kiedy uprawiała seks z Ikudą czy kiedy rano zmusił ją do tego nauczyciel WF, a nawet kiedy robiła to z Saeko. Tamte wydarzenia miały jednak charakter intymny, a tu czuła się jak zwierzę na targu, wystawione na pokaz wszystkim. Nie było jej z tym dobrze i miała nadzieję, że skończy się to jak najszybciej. Kłopot w tym, że nie mogła powstrzymać tego. Bała się, że gdy zacznie prosić o przerwanie, dziewczyny uznają ją za frajerkę, a wtedy niczego się od nich nie dowie. Dlatego z zaciśniętymi zębami znosiła i to poniżenie.

Nagle w pomieszczeniu rozległ się czyjś donośny głos:
- Co tu się wyprawia?

Czyj to był głos:
- Nauczyciela?
- Nauczycielki?

40 komentarzy:

  1. Nauczyciela, przyda się lezbom prawdziwy facet, które je oduczy takich zabaw... i nauczy innych! Przy okazji, zapraszam na moją stronę z polskimi captionami, także z hentai: http://www.imagefap.com/profile/Enzio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna strona, ciekawe pomysły. Dodam potem do moich linków.

      Usuń
  2. Jestem za nauczycielem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nauczyciel, będzie ciekawiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę że jestem w mniejszości ale i tak Nauczycielka (yourichi)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie nauczyciel będzie orgia

    OdpowiedzUsuń
  6. Również uważam, że nauczyciel.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na 100% nauczyciel.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nauczyciel.
    Apropos nauczycieli to chętnie przeczytałbym następną część Ciała pedagogicznego.:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Lepsze od poprzednich części na 100% ;] I jestem za nauczycielką. Zawsze powtarzam, 'jak dobre, to nie zmieniać !'

    OdpowiedzUsuń
  10. nauczycielki :) fajne opowiadanie trzymasz poziom co tu duzo gadac ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nauczyciel, bez dwóch zdań! ;D
    Pozdrawiam :*
    kusso

    OdpowiedzUsuń
  12. nauczyciel a najlepiej kilku ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Tu były tylko laski, więc facet się przyda. Jestem za nauczycielem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nauczyciel, najlepiej dwaj. A może by tak nauczyciel i nauczycielka?

    OdpowiedzUsuń
  15. Nauczycielka. Dwóch nauczycieli już ją zaliczyło, a tu od razu trzeci? D:

    OdpowiedzUsuń
  16. Nauczyciel, jak są laski, to facet musi być.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niech to będzie kobieta. Jak inni mówią najlepiej Yorouichi. Albo może jakaś nowa.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nauczycielka, a najlepiej dwie i jeden nauczyciel

    OdpowiedzUsuń
  19. Wahałem się, ale chyba jednak nauczyciel

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowania nauczycielka! I żeby została zdominowana przez dziewczyny. Super opowiadanie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nauczyciele już byli, więc nauczycielka ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nauczycielka - Yoruichi

    OdpowiedzUsuń