poniedziałek, 3 września 2012

(Highschool of the Dead) Próba sił


Dzisiaj szorcik z Busujimą, która, jak widzę z komentarzy i z ankiety, ma na tym blogu, grupę swoich fanów i fanek. Mam nadzieję, że wam się spodoba.

Tytuł: Próba sił
Z: Highschool of the Dead
Rating: NC-17


Saeko, ubrana w ciasny, jednoczęściowy strój sportowy w kolorze fioletowym siedziała na twardym, podbitym skórą krześle w sali gimnastycznej. Jej ręce zaciśnięte były na dwóch uchwytach, które ciągnęła, podnosząc w ten sposób ciężarki za jej plecami. Ta część szkolnej siłowni przeznaczona była przede wszystkim dla chłopaków, więc Saeko lubiła tu przychodzić dopiero po lekcjach, kiedy nie było już nikogo. Dzięki temu mogła w spokoju poćwiczyć. W jej dojo było wszystko, co potrzebne do nauki szermierki, ale nowoczesnej siłowni nie było. Dlatego z radością korzystała z urządzeń w szkole.

Jej długie włosy zaplecione były w koński ogon. Na nagiej skórze błyszczały kropelki potu. Saeko co kilka dni zwiększała sobie ciężar, jaki miała do podniesienia. Zacisnęła zęby i wytężyła siły, podnosząc ciężar, jakiego jeszcze wcześniej nie podnosiła. I wtedy drzwi do siłowni otworzyły się. Saeko patrzyła, kiedy do siłowni wchodził młody, wysoki mężczyzna. Poznała go od razu. To był jeden z nowych nauczycieli. Westchnęła cicho, rozumiejąc, że sama sobie już dziś nie poćwiczy. Postanowiła więc, że szybko skończy i sobie pójdzie.



Nauczyciel nie powiedział ani słowa, tylko wszedł do szatni i wyszedł z niej po chwili w stroju sportowym. Następnie wszedł na urządzenie do biegania. Saeko przebiegła wzrokiem po jego ciele. Musiała przyznać, był przystojny, nie tylko wysoki, ale także nieźle umięśniony. Włosy miał krótko obcięte, na przysłowiową zapałkę. Przypominał jej bardziej żołnierza albo komandosa niż nauczyciela. Przypomniała sobie teraz, że nazywał się Okata. Słyszała o nim od innych dziewczyn. W szkole, w której większość nauczycieli to byli już starsi ludzie, takie ciacho musiało budzić zainteresowanie.

Okita uruchomił urządzenie. Saeko, chociaż powtarzała sobie, że powinna już iść, nadal ćwiczyła. Wiedziała, że Okata spojrzał na nią kilka razy. W związku z tym starała się, żeby nie wypaść jak słabeuszka. Podnosiła ciężar regularnie, coraz to szybciej. Ale nie ciężar zwracał jej uwagę, tylko ten mężczyzna. Kiedy patrzyła na jego umięśnione ramiona, zastanawiała się, jakby to było, gdyby one ją obejmowały. Wpatrywała się w jego płaski brzuch i w myślach złapała się, że wyobraża sobie, jak jej język przesuwa się po nim. 


Saeko dopiero po chwili zrozumiała, że te myśli podniecają ją. Mogła poczuć, że między jej nogami powoli pojawia się ciemna plama, a jej sutki stardniały i widać je pod materiałem stroju. Ze względu na to, że Okata ćwiczyła dokładnie naprzeciwko jej. Poczuła, jak czerwień wstydu pojawia się na jej policzkach. Zdarzało się to jej tak rzadko, że właściwie było to dla niej coś niemalże nowego. Skupiona na tym automatycznie podciągała kolejne ciężarki. Jej ramiona płonęły od ciężaru. Pot zalewał jej oczy i prawie przestała widzieć to, co jest przed nią. Wszystko się mieszało i wirowało. Zrozumiała, że przesadziła i przeliczyła własne siły. Opuściła ciężarki i sięgnęła ręką, żeby otrzeć oczy i czoło. Kiedy je otworzyła, poczuła zaskoczenie, bo Okaty nie było już na urządzeniu do biegania. Zamiast tego stał przed nią.

Bez słowa młody mężczyzna uklęknął między jej nogami i położył ręce na jej kolanach, rozsuwając je. Nie napotkał żadnego oporu, Saeko była zbyt zaskoczona, żeby coś zrobić, a zmęczenie intensywnym ćwiczeniem sprawiło, że myśli krążyły jej trochę wolniej niż zwykle. Kiedy jego język dotknął wewnętrznej strony jej uda, przez rozgrzane i spocone ciało Saeko przeszedł gwałtowny dreszcz. To było tak zaskakujące i niespodziewane, że nie zareagowała, chociaż miała w szkole opinię dziewczyny zimnej i niedostępnej, trzymającej chłopaków na dystans. 

Busujima zamknęła oczy i lekko ugryzła wargę, kiedy język młodego nauczyciela krążył po jej udzie. Poczuła, jak odsuwa dół jej stroju, chociaż nie widziała, bo jedynym, co mogła widzieć to jego głowa, podczas kiedy język dotykał jej wilgotnego, rozgrzanego i gotowego już łona. Saeko odruchowo znalazła dłońmi uchwyty, które wcześniej podciągała. Jej duże piersi stały się jakby cięższe, a sztywne sutki ocierały się o materiał stroju. Wydała z siebie ciche westchnienie, kiedy język nauczyciela znalazł jej szczególnie wrażliwy punkt.

- Ohhh… - jęknęła drugi raz, tym razem już głośniej, bo nie mogła i nie próbowała się już powstrzymywać. Chociaż było już po lekcjach, to wiedziała, że siłownia nie jest zamknięta i że w każdej chwili ktoś, na przykład woźny albo sprzątaczka, mógłby wejść i przyłapać ich. Po czymś takim na pewno jedno i drugie zostałoby wywalone ze szkoły. Saeko nie miała jednak sił na myślenie o tym. Zamknęła oczy, a jej palce zaciskały się na uchwytach, kiedy nauczyciel zlizywał jej soki.

Nie przerywając tej pieszczoty ręce Okaty sięgnęły wyżej, dotykając jej dużych, jędrnych piersi i masując je przez materiał stroju. Jej sztywne sutki formowały wzniesienia, jak szczyty wysokich gór. Palce Okaty masowały i ugniatały je. Sprawiało to, że jęki Saeko stawały się jeszcze głośniejsze. Busujima czuła, że jest już całkiem blisko szczytu. Zawsze myślała, że mężczyzna może doprowadzić kobietę do tego tylko w jeden sposób.

Język Okaty był już cały w niej, krążył w środku, podczas gdy naprężona do granic dziewczyna jęczała głośno z rosnącej rozkoszy. Saeko porzuciła już jakiekolwiek pozory wstydu, teraz liczyła już tylko czysta rządza i przyjemność, nic innego jej nie obchodziło. Jej kręgosłup był jak struna. Jęk, jaki z siebie wydała, kiedy wreszcie osiągnęła orgazm, był tak głośny i dziki, że dopiero po jakimś czasie zorientowała się, że mogła go usłyszeć pewnie każda osoba w szkole. Ale wtedy nie zwróciła na to uwagi. Podskakiwała i jęczała, kiedy fale rozkoszy przepływały przez jej młode, spocone i pragnące przyjemności ciało, a Okata trzymał ją za pośladki, spijając jej płynące strumieniem soki. Dopiero po dłuższej chwili opadła bez sił na skórzane siedzenie.

- Obróć się – powiedział Okata. To nie była prośba, w jego głosie było coś kategorycznego. Saeko jednak zrobiła to natychmiast. Sama siebie złapała na zaskoczeniu, bo na wypowiedziane takim aroganckim tonem polecenie normalnie odpowiedziałaby pewnie czymś równie niemiłym albo nie zrobiłaby niczego. Jednak sytuacja nie była normalna, więc i ona zachowywała się inaczej niż zwyczajnie. Posłusznie odwróciła się, prezentując młodemu nauczycielowi swoje kształtne pośladki. Okata uśmiechnął się. Jego ręka znalazła się na jej mokrym łonie, masując je, a język dotknął jej tyłka.

Ręce Saeko znowu zacisnęły się na uchwytach, kiedy język Okaty lizał ją tam, gdzie nawet o tym nie myślała. Jednocześnie jego palce pieściły jej kobiecość, szybko odnajdując miejsca, po dotknięciu których Saeko błyskawicznie zaczynała wydawać z siebie całą symfonię zmysłowych jęków i westchnień. Ciało młodej dziewczyny było dla niego jak instrument muzyczny, na którym grał jak wirtuoz. Busujima pragnęła już, żeby przestał i wziął ją, ale wciąż tego nie robił. Powstrzymywała się, ale wiedziała, że dłużej już nie wytrzyma, tym bardziej, że teraz jego pieszczoty pobudzały ją, ale nie szły dalej. Czuła, że trzyma ją celowo na krawędzi.

- Proszę… - wyszeptała w końcu cicho, rumieniąc się jeszcze bardziej niż wcześniej… - Proszę… weź mnie…

Okita najwyraźniej czekał na te słowa, bo wstał i bez słowa zsunął bokserki, prezentując swoją twardą, sterczącą męskość. Głośny, niski jęk Saeko towarzyszył chwili, kiedy Okata powoli wchodził w nią, wsuwając swój twardy, pulsujący ciepłem członek w jej wilgotną, chętną i rozgrzaną jak piec szparkę. Saeko nie mogła powstrzymać śliny, która kapała jej z ust na skórzane obicie siedzenia, kiedy ręce Okaty znalazły się na jej biodrach, zmuszając jej spocone ciało do ruchu.

- Ohh…. Taaaaak… - krzyknęła Saeko, poruszając się rytmicznie. Jej długie, ciemne włosy, zaplecione w koński ogon, kleiły się do jej błyszczącej od potu, jasnej, zdrowej cery. Jedna z rąk Okaty znalazła się między nimi, głaszcząc jej głowę, podczas gdy jego członek raz po raz nadziewał ją na siebie. Druga ręka wędrowała po jej brzuchu. Krótko potem obie znalazły się na jej piersiach, uwolnionych już spod ciasnego materiału obcisłego stroju sportowego. Ściskał je mocno, jakby były pełne mleka a on chciałby je wydoić. 

Saeko nie przejmowała się już niczym, pasja zawładnęła jej młodym ciałem. Chociaż rodzice często powtarzali jej, że każda pochodząca z rodu Busujima dziewczyna powinna zawsze prezentować godność i powściągliwość, teraz nie było już miejsca ani na jedno ani na drugie. Usta Saeko i Okaty odnalazły się, łącząc w długim, gorącym pocałunku. Saeko czuła w swoich ustach jego język, ten sam język, który jeszcze niedawno poznawał wszystkie jej intymne sekrety. Ich ciała splecione były mocno w miłosnym uścisku, chociaż w tym co robili, nie było nic z romantycznej miłości. Dla Saeko była to dzika, pełna pasji rządza, coś, co do tej pory miała schowane głęboko w sobie. Teraz to coś rozerwało wszystkie łańcuchy, jakimi do tej pory było oplecione i wyrwało się na wolność z siłą, jakiej nigdy nie podejrzewała.

Okata brał ją z siła, z jaką mężczyzna bierze swoją zdobycz, aż w końcu doszedł, wytryskując w jej wnętrzu sowim nasieniem. Łono Saeko zaciskało się na jego sztywnym członku, wyciskając go w środku. Busujima wydała z siebie głośny, przeciągły, prawie zwierzęcy jęk, kiedy jej ciało naprężało każdy z mięśni. Potem znowu opadła bez sił, jak marionetka, której ktoś nagle uciął wszystkie linki. Jej duże piersi unosiły się i opadały miarowo. Pot znowu zalewał jej oczy.

Kiedy otworzyła je, Okaty już nie było. Leżała sama, mokra, spocona i zmęczona, ale spełniona. Jej prawie nagie ciało błyszczało we wpadających przez górne okno promieniach słońca. Powoli podniosła się. I wtedy zauważyła, że ma coś napisane na biodrze. Napis mazakiem trochę się rozmazał pod wpływem jej potu, ale mogła wziąć odczytać słowa „Jutro, o 17, tutaj”. Wiedziała dobrze, co to znaczy. Najpierw poczuła się nieswojo, bo takie traktowanie nie pasowało do jej charakteru. Jednak sięgnęła ręką między nogi i uśmiechnęła się, wiedząc, że jednak, mimo wszystko, będzie tutaj czekać następnego dnia.

33 komentarze:

  1. Czasami, jak czytam niektóre twoje opo to czuję się, jakbym sama była ich bohaterką. Z tym było tak samo, świetnie opisane zachowania i uczucia Saeko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, cieszę się, to znaczy, że idzie mi dobrze z opisami.

      Usuń
  2. zachęciłes mnie do Saeko dzieki wielkie jesteś przeboski:p

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczególnie w twoich fanfikach lubię, że opisujesz uczucia dziewczyn, że nie są gumowymi lalkami (jak zwykle w porno XD), ale coś tam czują, chcą albo nie chcą. To takie nietypowe dla hentaj. To teraz licze na coś z Larą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Larą powinno się coś pojawić, bo jest jedną z liderek rankingu.

      Usuń
  4. Konkretna jazda. Za Busujimę +

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę dobre opowiadanie. Bardzo mi się podobało i ponownie brawo za Busujimę, wspaniale wpisuje się w Twoje fanfiki, a i ty naprawdę dobrze ją opisujesz.
    Intrygujący pomysł z tą siłownią, a szczególnie opis na maszynie na której ćwiczyła Saeko. Po tylu opowiadaniach wydaje się, że nic człowieka nie zaskoczy, a tu proszę. Zaskakujesz i to bardzo, wybierając coraz to nowe miejsca spełnienia. No gratuluję pomysłowości.
    Podoba mi się też opis uczuć Saeko. Dobrze traktujesz swoje bohaterki, nie robiąc z nich tylko seksualnych zabawek. Czytelnik czuje ich emocje, śledzi tok myślenia i wie co kręci ich w drugiej osobie, to pozwala wynieść więcej z takich opowiadań. Dobry ruch, oby tak dalej.
    Spostrzegłam też, że rozwinąłeś bardzo istotą rzecz - opisy. Z opowiadania na opowiadanie zauważasz i opisujesz coraz więcej szczegółów. Nie tylko samą główną akcję, ale takie detale jak, np. włosy lepiące się do pleców, czy krople potu lśniące na skórze, opisy emocji... I to w samym środku akcji. To jest na bardzo, bardzo wielki plus. Obyś dalej je rozwijał.
    Gratuluję kolejnego opowiadania i czekamy na więcej.
    Pozdrawiam
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, staram się. Ktoś mi nawet kiedyś zwrócił uwage, że w moich opowiadaniach prawie nie ma postaci męskich, wszystko pisze z perskeptywy moich bohaterek. To prawda, skupiam się na nich i staram się, żeby pokazać je szerzej niż tylko trzy dziurki. Poza tym, sam seks, bez niczego, jest mechaniczny i nudny, także do opisywania, więc wolę dopracować trochę takie sceny, żeby czytelnik miał więcej przyjemności z czytania.
      Zauważyłem ze zdziwieniem, że bardzo dużo wśród czytelników mojego bloga jest dziewczyn - myślałem, że takie fiki czytają wyłącznie faceci, a jednak... skor tak jest, to tym bardziej warto o tym pamiętać i brać pod uwagę to, co jest dla dziewczyn ważne.
      Dziękuję za wnikliwy komentarz i uwagi.

      Usuń
  6. Lubisz znakować dziewczyny, co? W opowiadaniu z Sailor Mars był tatuaż, tutaj ten napis...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nawet o tym nie myślałem, jakoś tak wyszło.

      Usuń
    2. Mi się to podoba, możesz przy tym zostać. To jakieś takie fajne, jak bohaterka kończy z takim "dodatkiem".

      Usuń
  7. Ja wolę jak gwałcą, ale i tak napisane jest dobrze, bo lubię HOTD i Busujimę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie dawno jakiegoś fajnego gwałtu nie było... a to opowiadanie świetne...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wprost uwielbiam twoje opowiadania z Busujimą w roli głównej - potrafisz tak niesamowicie opisać jej emocje i to, jak powoli górę bierze nad nią żądza, a nie zdrowy rozsądek. Mam nadzieję, że będzie takich jeszcze więcej :)
    Pozdrawiam :*
    kusso

    OdpowiedzUsuń
  10. I tak trzymać proszę, bo takie historyjki są naj. Ale przyłączam się do próśb o coś z gwałtem. Jak miała być Lara, to może z nią?

    OdpowiedzUsuń
  11. No cóż, nie lubię Busujimy, ale nie tylko z tego powodu mało mi się podobało. Co do pisaniny nie mam zarzutów, jednak to nie mój gust. Ostrzej powinno być moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie dlatego, to dlaczego? Zawsze chętnie usłyszę, co i jak. Widzę, że ludzie proszą o coś z przemocą i gwałceniem, więc postaram się to zrealizować za jakiś czas.

      Usuń
    2. Jak pisałem za lekko dla mnie ;] To po prostu kwestia gustu, taki już mam i nic nie poradzę. Jeśli zapytasz, wybiorę Mortal Kombat, nie Tekkena. Jeśli zapytasz wybiorę Tajski boks, nie kickboxing. Tak samo wybiorę Hellsing'a, a nie suzumiye haruhi (czy jak to się tam pisze). Po prostu wole Twój stary styl. Aczkolwiek podobało mi się zakończenie. Nie jest tak świetne jak np w opowiadaniu z Larą w więzieniu, ale też dobre ;]

      Usuń
    3. Rozumiem, choć ja sam staram się rozwijać i eksplorować nowe klimaty i motywy. Wezmę to jednak pod uwagę i postaram się pamiętać, kiedy będę np. pisał kolejne opowiadanie z Larą. Jak wynika z ankiety, dalej cieszy się ona tutaj sporą popularnością.

      Usuń
    4. Wiem, wiem i pochwalam chęć rozwijania się, ale nie zapominaj o tym co Ci wychodziło najlepiej ;]

      Usuń
    5. Spoko, powoli piszę coś, co powinno ci się bardziej spodobać.

      Usuń
  12. Po prostu boskie oby więcej Saeko . ; )

    OdpowiedzUsuń
  13. jak zaczelam czytac myslalam ze to bedzie opowiadanie z gwaltem w roli glownej, ale (chyba na szczescie) pomylilam sie. opowiadanie cudowne, no i chociaz nie lubie, gdy mezczyzna dominuje nad kobieta, to jednak jest to mila odmiana po anime, w ktorym Busujima jest jedna z 'przodowniczek' walki z zombie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, właśnie dlatego najczęściej obstawiam ją w takiej właśnie roli - w mandze nie dano jej właściwie nigdy na to czasu ani okazji.

      Usuń
  14. Jedno z tych opowiadań, które najbardziej mi się podobają. Opisane na prawdę świetnie, oby takich więcej. Można się spodziewać kontynuacji, czy raczej nie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie, to było pisane jako one shot. Ale myślę, że następne też powinno przypaść ci do gustu, bo w sumie będzie w podobnym klimacie.

      Usuń
    2. A więc będzie super, już nie mogę się doczekać.

      Usuń
  15. a, i zapomnialam dodac ze obrazek jest swietny :D

    OdpowiedzUsuń
  16. mISAKI -Z NIE WIELUN TWOICH SŁOW, ZROZUMIAŁEM,ZE JESTEŚ DZIEWCZYNĄ NAMIĘTNĄ, UCZUCIOWĄ ALE I DELIKATNIE SEKSUALNIE POCZĄTKOWĄ... CYZ TAK/ mOŻE BYS kOCHANIUE -JAKO "MŁODY DAMSKI IDEAŁ' POWIDXZIAŁA COŚ NA TEM,AT "PIERWSZEGO RAZU", NIE WIEM CZY TWOJEGHO ALE WOGÓLE CZY" CGIXAŁABYŚ, PRZGNIESZ LUB CO CZUŁAŚ (JESLI TO JUŻ BYŁÓO)EROSZĘ cvIE mŁODZIUTKA. jEŻELI POODEJMIESZ "TEMAT" -MOŻEMY 0ORO9ZMAWIAĆ "ODDZIELNIE' LUB PUBLICZNIE, JAK CHCESZ.mAM TROSZKE WIĘCEJ LAT, ALE JESTEM 'W SAMYM ŻYCIU] AKTYWNY. STARAM SIĘ dZIĘŁKUJĘ- bENIAMIN

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że tak. Mogę to usunąć, jeśli uważasz, że to jest obraźliwe.

      Usuń
    2. mm, nie trzeba. poczekam i moze sie dowiem o co chodzi.

      Usuń
  18. Twoje fanficki czytam jeszcze od czasów onetu. Przeczytałam do tej pory wszystkie, a po tym czasie odnalazłam znów tego bloga, tym razem na blogspocie i od razu szukałam czegoś z HOTD, bo hentai'e z tej serii podobały mi się niemal najbardziej. Ale i tak wszystkie Twoje opowiadania są czymś więcej niż zwykłym pisaniem, bo osoba czytająca czuje to, co czuje bohater. I to jest dobre (tak, tak, to jest blog o pornolach, a ja piep***** jak idiotka). Cieszę się, że robisz to, co robisz, bo mogę się stawać coraz bardziej zboczona, dziękuję! ♥

    OdpowiedzUsuń